Forum Cichy zakątek Isabell Strona Główna   Cichy zakątek Isabell
Miło i beztrosko o wszystkim po trochu
 


Forum Cichy zakątek Isabell Strona Główna -> Ale wkoło jest wesoło -> z forum "Ciąża i poród" do cieżarówek
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post z forum "Ciąża i poród" do cieżarówek - Wysłany: Sob 21:39, 02 Lut 2008  
isabell
Administrator



Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kiedyś miasto Gliwice teraz wieś Sierakowice


Z forum: "Ciąża i poród"
Poszliśmy do sklepu zaopatrzyć się w pierwsze pieluszki, bo czas najwyższy.
Stoimy sobie przed półką, trochę zagubieni ilością tego wszystkiego. Nagle dostrzegam pampersy newborn i z satysfakcją pokazuję mu - to te! A mój mądry
mąż bierze je do ręki i czyta: 2 do 5 kg i robi wielkie oczy, i mówi - no nie chcesz dziecko trzymać z pięciokilogramową kupą w pieluszce, przecież nikt tyle na raz nie robi! No chyba, że ja czegoś nie wiem. To taka paczka starczy nam na parę mniesięcy! Obok stały jakieś większe pieluszki. Pokazuję mu więc te (ciągle myśląc, że on żartuje) i mówię - tak popatrz, a te przyjmują aż 18 kilo kupy to dopiero technologia! I wtedy załapał, że coś jest nie tak i dostaliśmy takiego ataku śmiechu, że nie zdążyłam do kibelka. ON NAPRAWDĘ TAK MYŚLAŁ!

Wczoraj z ciekawości zapytałam się mojego męża:
-Wiesz, co to jest cytologia?
-No coś kobiecego
-Ale co?
-Jakieś badanie
Myślę sobie, no blisko, może nie jest jeszcze tak źle
-No, ale jakie?
-No jak jakie, CYCKÓW!
Myślałam, że zlecę z łóżka...

(cytologia: badanie polegajace na pobraniu fragmentu /komorek ze sciany pochwy, sluzy wczesnemu rozpoznaniu nowotworow i innych paskudztw - przyp.tłum.)
Moj chłopak z kolei, jak zaszliśmy do sklepu z ubrankami dziecięcymi przed urodzeniem się naszego synka, zapytał jak ja zamierzam kupować te ubranka,
skoro nie wiem ile Bartus będzie miał wzrostu i jaki obwód pasa:)

Kiedy okazało się, że jestem w ciąży poszliśmy do lekarza i, wiadomo - hurtem wszystkie badania po kolei. Kiedy wróciliśmy do domu, mój mąż popatrzył się prosto w oczy naszemu kotu i rzekł doń następująco: przez ciebie musimy robić jakąś CYTOPLAZMĘ.
mój cudny mąż z dwoma uniwersytetami był absolutnie przekonany, że poród pośladkowy jest wtedy, kiedy kobieta rodzi przez pośladki, czyli pupą)
Widziałam na własne oczy tę wielką ulgę w jego świecie, kiedy dowiedział się prawdy.
Urodziłam moje Maleństwo, a na drugi dzień mąż postanowił zrobić zakupy . Siedzę sobie na oddziale noworodkow, karmię 51cm. Adaśka, obok mnie położne i 5 innych mam karmiących, a tu telefon. Żeby nie przestawać karmić, włączyłam zestaw głośnomówiący i co słyszymy wszystkie? " Kochanie, bo jestem w sklepie, kupiłem już pieluchy, soczki, zupki gerbera, mięsko z indyczka i kilka deserków gerbera, ale są też bobovity, to kupić, żeby spróbował też jedzonka innej
firmy?". Słuchajcie, ja jak ja, ale położne to się do końca naszego pobytu w szpitalu ze mnie śmiały.

Mój za to w dniu zakupów ubrankowych stwierdził, że chyba oszalałam myśląc, że jego syn będzie nosił body... to nie dla facetów!

Jestem w 27 tyg. ciąży, ostatnio stoję przed mężem a on rozczulony głaszcze i całuje mój brzuch i do niego mówi: widzisz słonko jak mamusia dba o Ciebie już
16 kg ważysz!

Zrobiłam test wieczorem w łazience i naprawdę wynik mnie zaszokował chociaż staraliśmy się o dziecko już od paru miesięcy. Wzięłam do ręki test, a oprócz
tego opakowanie od niego, jakieś te porozrywane folijki,ulotkę i pozostałe szpargały od kompletu, wchodzę do pokoju z tym wszystkim w ramionach i mówię
słabym głosem "Misiu..." A on patrzy na te rzeczy i mówi z wyrzutem " Tylko mi nie mów,że znowu się kibel zapchał,bo nawrzucałaś tam niechcący tych swoich
pierdół..." Mężczyźni...

1. jak zaszłam w pierwszą ciążę, mój przyszły ślubny zapytał jak oddychają dzici w brzuszku, i zaraz sam sobie odpowiedział, że skoro jest w wodzie to
pewnie jak ryba - skrzelami...
2. moja kumpela, po pierwszym badaniu usg wraca do domu i relacjonuje mężowi, że to i tamto, oraz że jest krótka szyjka( w domyśle-szyjka macicy oczywiście). na to jej mąż zadowolony z siebie, (że niby taki jest bystry) stwierdził: "no to fajnie, będzie podobny do twojego brata, on też ma krótką szyję!"

co to jest poród pośladkowy, kochanie?" odpowiedź mego męża:"gdy kobieta rodzi na siedząco..."wolałam nie wnikać w
dalsze szczegóły..

Dałam mu jakąś gazetkę dla rodziców, żeby cokolwiek przeczytał o pielęgnacji dziecka. Przegląda ją, przegląda i nagle słyszę
- O Boże co za nazwa- zaglądam co on czyta, a tam tytuł "pilęgnacja kikuta", - wyjaśniam że zanim pępuszek sie zagoi, to odstaje taka resztaka pępowiny która musi odpaść- tj kikut. A on - a ja myśłem że im chodzi o peniska.

W 16tc bylismy razem na badaniu USG. Moj maz przez caly czas mial lzy w oczach i trzymal mnie za reke. W ogole sie nie odzywal tylko patrzyl na monitor.
Pani doktor wszystko szczegolowo tlumaczyla: tu jest raczka, nozka to serduszko i tak dalej. Moj Kochany maz ciagle przytakiwl...Gdy juz wracalismy do domu bardzo niepewnie mnie zapytal"Ty naprawde tam cos widzialas?"

a propos co to znaczy "cesarskie cięcie" mój mąż wczoraj wpadł na pomysł i ogłosił mi odkrycie, że zamiast robić cc przez nacinanie krocza na całej długości i wyciągać dziecko dołem można przecież rozciąć brzuch i wyciągnąć dziecko normalnie!!!! byłam zachwycona!

USG 3D w 22 tc, czyli w sumie sporo widac. Lekarz opowiada, ze tu widac serduszko, watrobe, kregoslup itd. Patrze na mojego meza, a on wlepia wzrok w
monitor, ale mine ma nietega. Nagle lekarz kieruje sie ku klejnotom Malego i pyta "No co Pan widzi?" a moj maz na to: "Eeeeeeeee, no zęby widze..."

Mój M w ciąży był raczej na bieżąco,nie było jakichś większych wpadek,za to ,jak Mała się urodziła,to zaczął nadrabiać...Pierwszy dzień w domu po porodzie.Siedzę w łazience,nagle słyszę nawoływania męża.Wpadam do pokoju,tatuś wziął dzidzię na rączki,trzyma ją w pionie nie podtrzymując główki,a mała siłaczka usilnie próbuje ją unosić,ale ciągle spowrotem jej opada ta główka,M do mnie z przerażeniem: -Ty,no co ona mnie tak dziobie?!...

Mój jest raczej wyedukowany Natomiast robi sobie czasem żarty - kiedy się krzywię, bo maluch mnie kopnie za mocno, patrzy się na mój brzuch i mówi: własną matke kopiesz? Szacunku trochę!
Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum Cichy zakątek Isabell Strona Główna -> Ale wkoło jest wesoło -> z forum "Ciąża i poród" do cieżarówek Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin